Ten wyjątkowy pakiet książek to podróż przez herstorię – od cegieł, którymi wznoszono Nową Hutę, po intelektualne i artystyczne perły Krakowa. Dla wszystkich, którzy chcą poznać prawdziwe oblicze kobiecej siły, odwagi i determinacji, które zbudowały nie tylko Nową Hutę, ale także jeden z najważniejszych ośrodków kultury w Polsce.
Kobiety Nowej Huty Cegły, perły i petardy
Książka
Paczkomaty Inpost odbiór w punkcie | Wysyłka w 24h, u Ciebie do 48h | 10,00 zł |
Pocztex kurier odbiór w punkcie | Wysyłka w 24h, u Ciebie do 48h | 10,00 zł |
Odbiór osobisty odbiór w punkcie | Księgarnia Wydawnictwa Wam ul. Kopernika 26, Kraków | 0,00 zł |
Przesyłka zagraniczna | napisz na: [email protected] |
Nowa Huta jest kobietą
Nazywano ją perłą pięciolatki i młodszą siostrą Magnitogorska – nawet propaganda lat 50. nie miała wątpliwości, że Nowa Huta jest kobietą. Dlaczego więc jej symbolem został półnagi murarz, mężczyzna? Gdzie podziały się nowohuckie murarki i architektki, przodowniczki pracy i artystki, działaczki i opozycjonistki?
Zaglądamy na budowę najmłodszego polskiego miasta, do nowohuckich hoteli robotniczych i na stołówki, do pracowni architektonicznych i izby porodowej. Jesteśmy świadkami bicia rekordów i antyreżimowych demonstracji. Poznajemy dziewczyny: te, które kładły cegły, i te, które rzucały petardy.
- Zofia Włodek jest pierwszą murarką Nowej Huty, przodowniczką pracy, gwiazdą propagandy, a potem… przepada bez śladu.
- Marta Ingarden projektuje nowe miasto na desce kreślarskiej, ale nie poświęca mu ani słowa.
- Jadwiga Beaupré uczy nowohucianki rodzić bez bólu w jednej z pierwszych polskich szkół rodzenia.
- Krystyna Skuszanka tworzy dla robotników teatr, gdzie proletariatu nie karmi się szmirą.
- Wiesława Ciesielska słyszy, jak ubek mówi do jej męża, działacza "Solidarności": Z wami to jeszcze można jakoś wytrzymać, gorzej z waszymi żonami!.
- Zofia Fugiel ma w latach 80. osiemnaście rewizji mieszkania, dziś nie potrafi uwięzić nawet kanarka w klatce.
Czas na poznanie historii robotnic, które na własnym przykładzie doświadczały emancypacji poprzez pracę. Zwykle przedstawia się ludzi PRL-u jako otumanionych i zmuszanych do niewdzięcznej pracy. Tymczasem dla wielu osób, w tym właśnie kobiet, współzawodnictwo czy przekraczanie norm budowlanych było elementem odzyskiwania godności. Bywały też przykre konsekwencje rywalizacji oraz osobiste dramaty. Dzięki Katarzynie Kobylarczyk poznajemy fascynującą historię nowohucianek: zanurzonych w pyle cegieł i wystrojonych w socrealistyczne perły.
Sylwia Chutnik
Katarzyna Kobylarczyk – autorka kilku reporterskich książek (Baśnie z bloku cudów. Reportaże nowohuckie czy Strup. Hiszpania rozdrapuje rany, za którą otrzymała Nagrodę im. R. Kapuścińskiego), dziennikarka (publikowała w Gazecie Wyborczej, Tygodniku Powszechnym czy Dzienniku Polskim). Laureatka nagrody krakowskiego środowiska dziennikarzy Zielona Gruszka oraz nagrody Za różnorodnością. Przeciw dyskryminacji. Pochodzi z Nowej Huty i do dziś tam mieszka.
Szczegóły
Rok wydania | 2020 |
---|---|
Oprawa | twarda |
ISBN | 978-83-277-1789-4 |
Rodzaj towaru | książka |
Waga | 0.42 kg |
Wymiary | 20,2 × 14,2 × 2,4 cm |
Podtytuł | Cegły, perły i petardy |
Autor | Katarzyna Kobylarczyk |
Wydanie | pierwsze |
Stron | 272 |
Data ukazania na rynku | 2020-09-11 |
Jednostka miary | egz. |